Dzień rozpoczęty pracowicie. Po śniadaniu wycieczka na rowerach do Hammo, gdzie odwiedziliśmy kościół franciszkanów. Potem obiad w marinie i w dalszą drogę.
Gdzie płyniemy jeszcze nie wiem, ale czy ma to znaczenie? Na Alandach trzeba zobaczyć wszystko. Myślę, że dwa miesiące powinny wystarczyć, na istotne miejsca do odwiedzin.