pt 31.08 o świcie:  Melduję uprzejmie, że tym razem mostowi daliśmy radę. I to nie byle jakiemu, bo szkockiemu. Po 2 dobach w morzu przycupnęliśmy o godz. 0400 czasu jachtowego, czyli lokalnego, ZA MOSTEM (!) w Kyle of Lochalsh 57st.16,7′ N, 005 st. 43,0′ W. Czekamy na zmianę kierunku prądu w wąskim przesmyku Kyle Rhea, którego prędkość dochodzi do 6 w. i na razie jest nam nieprzyjazny. Mamy 3 godziny spania.

Bolek R.