Nic nie mogło nas powstrzymać. Ani konieczność zerwania się z łóżka o czwartej nad ranem, ani odległość blisko 400 km, ani trudy podróży.
Drugi weekend kwietnia spędziliśmy w Szczecinie, przygotowując Panoramę do wyprawy. Nie chcielibyśmy się chwalić, ale naprawdę wykonaliśmy kawał dobrej roboty.
Ci, co się na tym znają, zadbali o silnik. Wymieniali, regenerowali, dolewali, smarowali i montowali niestrudzenie przez wiele godzin. Wnętrze jachtu zostało gruntownie wysprzątane i doprowadzone do stanu wręcz olśniewającego. Całe wyposażenie, które zimowało w magazynie, zostało z powrotem umieszczone na Panoramie – oczywiście we wzorowym porządku. Zadbano również o takielunek i osprzęt pokładowy – nie obyło się bez wspinania na obydwa maszty. Prace przebiegały w sympatycznej i bezstresowej atmosferze. Sprzyjała nam pogoda, było słonecznie, wietrznie i całkiem ciepło. Wróciliśmy do domów zmęczeni, ale zadowoleni. W końcu poczuliśmy przedsmak wakacji.
Fotograficzna relacja z wyjazdu w naszej Galerii.
Jadwiga (Jagoda) Bartczak