Wieczorem, 8 października jacht Panorama – flagowa jednostka Jacht Klubu AZS Wrocław, w doskonałej kondycji, zacumowała przy kei JK AZS w Szczecinie, udowadniając po raz kolejny, że mimo swego wieku, jest w stanie sprostać najtrudniejszym wyzwaniom. Na bezanmaszcie powiewała, blisko 8 metrowej długości, błękitna wstęga. Rejs na trasie Oslo – Szczecin, był ostatnim z etapów Wyprawy: Svalbard 2011 Dalej są smoki….
Pomysł wyprawy narodził się późną jesienią 2010r. Po udanych wyprawach do brzegów wschodniej Grenlandii i przez Kanał Białomorski w 2009r, oraz wyprawie wokół Nordkappu w 2010r, postanowiliśmy uczcić nietuzinkowym przedsięwzięciem żeglarskim, obchody 65-lecia naszego Klubu – Jacht Klubu AZS Wrocław.
Po podjęciu decyzji o wyprawie, sprawy potoczyły się wartko. Uzyskaliśmy niezbędne pozwolenia od Gubernatora Svalbardu, w tym pozwolenia na broń. Nawiązaliśmy kontakt z Zakładem Badań Polarnych PAN i wrocławskimi uczelniami, oferując pomoc w realizacji badań naukowych na Svalbardzie. Skompletowaliśmy kapitanów i załogi na wszystkie etapy. Uzyskaliśmy patronat honorowy Prezydenta Wrocławia oraz mediów. Dograliśmy logistykę zaopatrzenia i wymiany załóg w Norwegii i na Svalbardzie. Ruszyła strona internetowa wyprawy: www.svalbard2011.pl oraz profil na facebooku: www.facebook.com/Svalbard2011, gdzie można było śledzić relacje kolejnych załóg.
Wyprawie nadaliśmy tytuł: Svalbard 2011 Dalej są smoki…. To nawiązanie do inskrypcji jakie umieszczali dawni kartografowie na skraju map, gdy docierali na kraj świata.
Jacht ruszył w drogę z Gdyni w dniu 14 maja. W dziesięciu etapach, wzięło udział łącznie, 85 żeglarzy – studentów i absolwentów wrocławskich Uczelni. Podczas 147 dni żeglugi, jacht Panorama przebył 7667 mil morskich, odwiedzając ponad 60 portów w 4 krajach.
Wymiany załóg przewidzieliśmy w norweskich portach: Oslo-Sandefjord, Trondheim, Tromso i Longyearbyen na Spitsbergenie. Odwiedziliśmy Polskie Stacje Polarne zlokalizowane w Hornsundzie, Calypsobyen, Kaffjoyra i Magdalenefjord.
Eksplorowaliśmy zachodnie i północne wybrzeża Spitsbergenu od Hornsundu po wyspę Nordauslandet, w północno-wschodniej części Svalbardu, zapuszczając się głęboko m.in. w fiordy: Hornsund, Isfjord, Kongsfjord, Woodfjord czy Lifdefjord. Podpływaliśmy pod czoła najpiękniejszych i największych lodowców Spitsbergenu: Hansbreen, Samarinbreen, Kongsbreen, Monacobreen. Widzieliśmy wszystkich niemal przedstawicieli fauny arktycznej.
Podczas rejsu prowadziliśmy pomiary i pobraliśmy próbki wody dla naukowców Uniwersytetu Wrocławskiego. Na pokładzie Panoramy gościliśmy polskich naukowców-polarników, przedstawicieli polskich służb dyplomatycznych oraz licznych przedstawicieli Polonii.
Wyprawa Svalbard 2011 Dalej są smoki…, dobiegła końca. Zwieńczeniem jej będą pokazy zdjęć i morskie opowieści podczas spotkań, w ramach tzw. „czwartków klubowych”. Organizatorom pozostaje poczucie zadowolenia z dobrze wykonanej roboty a uczestnikom niezapomniane wrażenia i zdjęcia, do oglądania w długie, zimowe wieczory…
Wkrótce pewnie urodzi się pomysł następnej wyprawy. Być może celem będą ciepłe, egzotyczne wyspy.
A może spełnią się słowa Dariusza Boguckiego, pioniera polskich, żeglarskich wypraw polarnych i zatęsknimy znów za północą?:
„Żeglowanie za kołem podbiegunowym ma urok świeżości odkrywanego świata, a krajobrazy, jakie się tam widuje, są rzadkiej piękności. Kto raz zakosztował takiej żeglugi, będzie tam ciągle wracał myślami i będzie marzył, by tam jeszcze pożeglować”
Cel tegorocznej wyprawy został osiągnięty. Wprawdzie, z powodu wyjątkowo trudnych warunków lodowych, granicę północnego paku lodowego natrafiliśmy już na szerokości 80st41.666’N, lecz podstawowe założenie wyprawy wypełniliśmy, płynąc na północ tak daleko, jak lód pozwolił.
Udało nam się dotrzeć na kraj świata. A dalej…? Dalej są smoki…
Jacek Guzowski, k.j.
Panorama, Sandefjord, 24.09.2011 1000 CEST
W czwartek wieczorem, bez strat w ludziach i sprzęcie Panorama stanęła w Sandefjord. Droga z Kristiansand to szybka żegluga baksztagowa na wietrze W7. W słoneczne czwartkowe popołudnie, już po wejściu do fjordu, po raz ostatni wyciągnęliśmy wędki. Wyciągnięty przez Wojtka ok. 3 kg okaz „dziwnego dorsza” urozmaicił kolację. W piątek cała załoga uczestniczyła w doprowadzeniu jachtu do wzorowego porządku. Przy okazji gruntownych porządków zostały odnalezione elementy wyposażenia, które zaginęły podczas sezonu „w niewyjaśnionych okolicznościach”, w tym sondę ołowiankę i 7 widelców. W sobotę rano powitaliśmy na jachcie kpt. Wojciecha Radziuna wraz z Załogą etapu XII, których spodziewamy się w Szczecinie za 2 tygodnie. Tym samym Etap XI wyprawy dobiegł końca.
Obejrzyj galerię (kliknij)
Pozdrawiamy kibiców i sympatyków.
Do zobaczenia we Wrocławiu
Jacek Guzowski i Załoga etapu XI
Panorama, Kristiansand, 21.09.2011. Pozdrawiamy z wietrznego południa Norwegii-z Kristiansand, gdzie stanęliśmy nad ranem. Jesienne przeciągi 5-7B towarzyszyły nam od Stavanger az tutaj. Dla Panoramy to świetny wiatr, czego dowiodła bijąc rekordy prędkości na zarefowanych żaglach.. Takiego wiatru spodziewamy sie również dziś. Za chwile wychodzimy do Sandefjord. Niestety wrześniowe mariny przeszły w stan snu zimowego i niewiele oferują. Myślę o Internecie i zdjęciach. Na jachcie wszystko ok. Dłuższe przeloty wykorzystujemy na prace bosmańskie, których nigdy nie brakuje. Info dla następnej załogi. Znów potrzebna jest struna E1 do pokładowej gitary. Odezwiemy sie z Sandefjord.
Jacek i Załoga Panoramy.
Panorama, Stavanger 19.09.2011 1400 CEST
Dopadła nas typowo wrześniowa pogoda w kratkę. Wiatry od 0B do 7B zmieniające swą siłę tak szybko i często że nie nadążamy ze zmianą żagli. W niedzielny poranek dotarliśmy do Lysefjordu. Przewodniki nie kłamią – jest rzeczywiście zachwycający i w pełni zasługuje na miano jednego z najpiękniejszych na świecie. Dotarliśmy do samego końca, stając w Lysebotn, skąd załoga wybrała sie na wycieczkę na pobliskie szczyty. Żałujemy nieco, że pogoda nie pozwoliła nam podziwiać fiordu w słońcu. Nie można jednak
mieć wszystkiego, a my przynajmniej mamy ciepło. Nad ranem stanęliśmy w Stavanger, szykującym się juz chyba do zimowego snu, bo mariny puste. Nie zagrzejemy tu długo miejsca – dziś na wieczór wychodzimy w kierunku Kristiansand… a może zajrzymy jeszcze w jakąś dziurę po drodze . Zobaczymy. Prognozy mówią o wietrze o umiarkowanej sile i raczej z korzystnego kierunku, więc pewnie wkrótce znów sie odezwiemy.
Pozdrawiam w imieniu Załogi i swoim.
Jacek
Około 2 nad ranem osiągnęliśmy Bergen, po surfingu na skotłowanym oceanie, czemu sprzyjał baksztagowy kurs i wiatr 6-7B. W Bergen powitał nas za to bezwietrzny, słoneczny poranek. Stoimy w Bryggen tuż przy targu rybnym. Oferta owoców morza na straganach może przyprawić o ból głowy i portfela a kulinarnym skutkiem takiego sąsiedztwa był obiad makaronowo-łososiowy. Odnieśliśmy pierwszy spektakularny sukces w polowaniu na kraby. W naszym koszu znaleźliśmy jednego ale za to mocno wyrośniętego przedstawiciela gatunku oraz rozgwiazdę. Bergen jest niezwykle urokliwe ze swoimi drewnianymi domami i drewnianymi chodnikami. Nasz banner wyprawowy wywieszony na burcie wzbudził duże zainteresowanie mieszkańców, którzy dopytywali się o to „jak tam było na Svalbardzie”. Dziś mieliśmy na jachcie niespodziewaną i bardzo miłą wizytę. Odwiedził nas, mieszkający w Bergen, nasz kolega klubowy i jeden z pierwszych, po wodowaniu Panoramy, jej kapitan, kpt. Maciek Spasowski. Gościliśmy Maćka na śniadaniu . Obiecał tez oddać nam cumy ;). Ok. południa wyruszamy w kierunku Stavanger.
W załączeniu parę aktualnych fotek. Obejrzyj galerię (kliknij)
pozdrawiamy
Jacek i Załoga Panoramy.
Panorama, Alesund, 14 września 2011, 1419 CEST
Meldujemy się z Alesund. Droga z Kristiansund to była spokojna żegluga pod wszystkimi żaglami a nawet trochę więcej niż wszystkimi, ponieważ w ramach szkolenia postawiliśmy również apsla. Dwukrotnie przystanęliśmy też żeby złapać cos na obiad. Nie jest to co prawda tak łatwe jak na Lofotach i trzeba kilkukrotnie zmienić miejsce żeby trafić na ławice dorsza ale ostatecznie obiad rybny miał, kolejny raz miejsce. Królową połowu została Karolina, co widać na załączonym zdjęciu. Do Alesund weszliśmy wczesnym popołudniem, po
zakończeniu połowu. Stoimy w zacisznym kanale portowym, w centrum miasta. Trafiliśmy tu dzięki podpowiedzi Maćka, która okazała sie strzałem w 10. Próba połowu krabów w kanale portowym do specjalnie w tym celu zakupionej klatki, zakończyła się, jak na razie, wynikiem 1:0 dla krabów. Dziś wdrapaliśmy się na górę Aksla skąd podziwiać można panoramę miasta. Ponieważ zapowiadane silne wiatry nie pojawiły się w okolicy, planujemy wyjście w kierunku Bergen wczesnym popołudniem.
Po drodze przejdziemy obok wyspy Runde, znanej z siedliska niezliczonych stad ptactwa – maskonurów, kormoranów i bernikli (niezliczone to nie jest dobre słowo – jest ich tam ok. 500 000)
Pozdrawiamy serdecznie kibiców.
Jacek i Załoga Panoramy
Załoga XI etapu zameldowała sie na burcie w sobotę o1400. Jacht został wzorowo przygotowany przez kpt. Roberta Chorążewskiego i jego Załogę, więc przejecie odbyło sie bardzo sprawnie. Do wieczora trwało uzupełnianie zapasów i zapoznawanie się załogi z jachtem.
W nocy niespodziewanie niebo rozświetliła zorza polarna. Niesamowity spektakl trwał do północy. Niedzielnym rankiem ruszyliśmy w drogę w kierunku Kristiansund niesieni baksztagowa Szostka. Na gładkiej wodzie biliśmy rekordy prędkości, przekraczając chwilami 9 węzłów.
Po południu wiatr siadł ale za to pojawiły się zaciszne zatoczki, w których upolowaliśmy 4 dorodne dorsze, 4 tłuste makrele i turbota! Agregat hałasuje, ryby w piekarniku pieką się na kolację a pełna wrażeń załoga pozdrawia.
Postanowiliśmy dać odpocząć silnikowi i naszym uszom. Okazją ku temu był mijany porcik Stø na wyspie Langoya.
Wioska na północnym krańcu wyspy z małym, ale wygodnym porcikiem urzeka ciszą i spokojem. Nad portem góruje wielka kula obserwatorium astronomicznego [Stø uważane jest za jedno z najlepszych miejsc do obserwacji zorzy polarnych przyp. JG].
Skorzystaliśmy z gorącej kąpieli u miejscowych rybaków. Gościnną przystań opuściliśmy o świcie z dobrym NE 3-4.
Dzień na żaglach i z wędką. Dzisiaj dorsz, 3 czarniaki i makrela.
Pozdrawiamy.
Załoga Panoramy